Czy kserowanie rozdziałów książek przez studentów jest zgodne z prawem?

Wynalezienie druku przez Gutenberga z pewnością było jednym z ważniejszych osiągnięć cywilizacyjnych minionego tysiąclecia. Niełatwo jest dziś sobie wyobrazić, że przedtem, ręczne przepisywanie Biblii ciągnęło się 4 lata. Dzieło Gutenberga umożliwiał powielać tysiące stron dziennie, a dostępność książek pomogła w rozpowszechnianiu informacji tym samym upraszczając drogę do zdobycia wykształcenia. Dziś, ponad 500 lat później podobne osiągnięcia możemy przypisać kserokopiarce, która to poniekąd kontynuuje dzieło Gutenberga.

Kserokopiarka i drukarka zdecydowanie usprawniły pracę większości branż. Obecnie możliwe jest przygotowanie projektu w Sydney, w nocy czasu polskiego, przesłanie faksem lub internetem do Wrocławia, gdzie rano czasu miejscowego propozycję – po wcześniejszym wydrukowaniu można przedstawić klientowi. Każdy pracownik posiada przed sobą ksero oferty, z którą może się zapoznać.

Kserowanie przyszło z pomocą także uczniom i studentom. Dzisiaj nie muszą już, jeśli nie dysponują wystarczającą ilością czasu, spędzać długich godzin na przepisywaniu materiałów kolegi tudzież treści wykładu, na którym nie było dane im być. Wystarczy, że pójdą do jednej z firm usługowych ksero Wrocław, jakich na terenie uczelni czy w szkole lub w jej sąsiedztwie nie brakuje.

Zapewne nieraz mieliśmy okazję spotkać się ze stwierdzeniem, iż kserowanie książek nie jest legalne. Okazuje się, że nie jest to prawdą gdyż można kserować książkę, ale tylko do własnego użytku. Na każdą ryzę papieru, każdą kserokopiarkę i inne urządzenie mogące służyć tworzeniu kopii, narzucona jest specjalna opłata tzw. opłata reprograficzna, która trafia do odpowiedniej organizacji zbiorowego zarządzania. Zadaniem organizacji jest dostarczenie tych pieniędzy podmiotom uprawnionym. Jednym słowem – na każdą kartkę, którą kupujemy nałożony jest specjalny podatek (czytaj też jak wypisać fakturę), który ma służyć wyrównaniu ewentualnych strat. Możemy więc zeskanować całą pozycję, nawet w bibliotece. Prawo autorskie nie stawia żadnych granic co do liczby stron czy typu publikacji, pozwala na to w ramach tzw. dozwolonego użytku. Płacimy więc za dozwolony użytek więc korzystajmy z niego – . banery (sprawdź propozycję)