Odkryj kolejne tego typu bardzo użyteczne źródło informacji na opisywany temat – kliknij tutaj oraz poznaj więcej w tekście (http://www.gaster-sol.pl/pl/o-soli/historia-soli).
Wiemy o tym świetnie, bo co roku data jest taka sama. Jednak połowa z nas obliczanie PIT 37 zostawia na ostatni moment. W urzędach skarbowych najogromniejsze kolejki za każdym razem tworzą się w ostatniej połowie kwietnia. Odkładając, a następnie wypełniając arkusz w pośpiechu, narażamy się na stres oraz omyłki, o jakie bardzo łatwo. Najczęściej zapominamy o podpisie. Wówczas urząd przyzywa nas do jego dopełnienia i trzeba się fatygować po raz drugi. Mylimy także NIP zakładu pracy ze swoim NIP-em. Pamiętajmy, że możemy wpisać w zeznanie po prostu własny PESEL. Niekiedy gubimy się w tabelkach i mylimy rubryki, przykładowo dochód i przychód.

Dosyć częstym błędem jest także zaznaczanie przez małżonków opcji, że rozliczają się wspólnie, w czasie gdy jedno z nich, prowadząc przedsiębiorstwo, powinno odprowadzać podatek (czytaj też rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron wzór) liniowy. Kolejek na razie nie ma, zatem warto z tego skorzystać. Przesyłając zeznanie już teraz, możemy spodziewać się, że rychło uzyskamy zwrot podatku. To, jak prędko dostaniemy pieniądze, zależy od wielu czynników: okresu złożenia PIT 37, sposobu, w który to zrobimy oraz podania lub nie podania numeru konta bankowego. Najprędzej zwrot uzyskają te osoby, jakie złożą zeznanie możliwie szybko, drogą elektroniczną jak też podadzą swój numer konta bankowego. Mogą się oni spodziewać pieniędzy w czasie około dwóch tygodni. Częstokroć zwrot przychodzi prędko, po kilku dniach.